11.01.2021 12:35. Fot. age easystock/East News. Alexandria Allen - była nauczycielka z USA została oskarżona o gwałt na 15-letnim chłopcu, z którym łączyła ją intymna relacja. Jak tłumaczy się kobieta? 25-letnia Alexandria Allen stanie przed sądem za wielokrotne gwałty na swoim o 10 lat młodszym uczniu. Pani Vernon później udzieliła wywiadu BBC, w którym przyznała, że wzruszyła się, kiedy Pani Bailey wysłała jej nagranie. Nauczycielka dodała, że Harry robi wspaniałe rzeczy, ale już w przeszłości wykazywał się temperamentem. Był trochę jak małpa, bezczelny, miał wielu przyjaciół. Nauczycielka kalifornijskiego high school, która niegdyś zdobyła tytuł „nauczyciela roku”, została aresztowana za kontakty seksualne z 16-letnim uczniem – podaje New York Post. 38-letnia Tracy Vanderhulst – nauczycielka matematyki w Yucaipa High School – została oskarżona o gwałt. Vay Tiền Nhanh. Odpowiedzi Gona. odpowiedział(a) o 21:31 To witaj w klubie. Też się zakochałam w nauczycielce. Na francuskim nie mogłam sie totalnie na niczym skupić, bo ciągle o niej myślałam. Cały rok i cały czas czułam to samo. Robiłam dodatkowe ćwiczenia i prosiłam ją, by mi sprawdzała i specjalnie dla mnie zostawała po lekcjach. Jak siedziałam obok niej to serce waliło mi jak oszalałe. Ona jest cudowna... Tak ładnie pachnie. Jeżeli chcesz to możesz szukać jakiś okazji na spotkania z nią i próbować się z nią zaprzyjaźnić. Już nie chodzę do tej szkoły, bo skończyłam liceum, ale 2 lata czułam to samo i wciąż mi sie podoba. Często ja widuję i lubi mnie. Rozmawiamy czasem a mi serce wali tak samo jak kiedyś, ale wiem, że nic z tego nie będzie, ona ma męża. To co zrobisz zależy od Ciebie. Ja po prostu postawiłam na przyjaźń, by być bliżej niej, ale wiedziałam, że nc z tego nie będzie. Wiesz co mam ten sam problem i powiem też że mam dość mówienia hormony ci buzują , to nie jest miłość i tak dalej. Na prawdę Cię rozumiem i wiem ,że nie jest to łatwe jak chcesz to poczytaj >>>>>> [LINK] <<<<<<< julas19 odpowiedział(a) o 11:29 ja mam taką samą sytuację, tylko moja nauczycielka ma 30 lat..a ja 15... i ona jest bi, lub homo, razem z koleżankami to rozgryzamy..ale nic im nie powiedziałam, to byłoby zbyt trudne dla nich, po 2 ja o tym, że jestem lesbijką nie mówię nikomu..tylko 3 przyjaciółki wiedzą... mi na początku się wydawało, że to moja nauczycielka mnie adoruje , ale ... z czasem ..zrozumiałam... mam podobny problem, tylko jestem w liceum. A po czym rozpoznajesz, że jest bi albo homo? Ja nie mam doświadczenia i nie umiem tego rozpoznać Nikt nie ma porad o tym jak się 'odkochać' zapewne to jest zauroczenie a nie kochanie ;)Bo według mnie kocha się tylko raz w życiu a reszta to tylko takie wspomnienia ;)Najlepiej jest chyba zapomnieć i się nie łudzić. Teraz powiesz jak zapomnieć?No to znaczy że bd o tym myśleć ale później dasz sb z tym spokój ;] Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub W dzisiejszym rankingu wybieramy najlepsze filmy o nauczycielach. Z doświadczenia wiemy, że dobry nauczyciel potrafi zmienić całe życie swoich uczniów. Przywołujemy tych filmowych pedagogów, których chcielibyśmy spotkać, czego i Wam życzymy. Koniecznie sprawdźcie też nasze wcześniejsze zestawienia. Znajdziecie w nich najlepsze filmy o snajperach, najlepsze filmy o rekinach, najlepsze filmy motywacyjne i wiele innych. Kino dostarczyło nam mnóstwo przykładów filmów o nauczycielach z misją, którzy w swoich uczniach dostrzegli nie tylko problematyczną młodzież, ale przede wszystkim młodych ludzi z potencjałem. Dzięki swoim pedagogicznym umiejętnościom odmienili życie swoich podopiecznych i zainspirowali wielu nauczycieli w prawdziwym życiu. Na naszej liście znajdziecie takie kultowe filmy, jak "Stowarzyszenie umarłych poetów", "Młodzi gniewni" czy coś z nowszego repertuaru, jak "Whiplash" czy "Przedszkolanka". Niektóre z nich wzbudzają kontrowersje, inne służą za żelazny wzór do naśladowania dla każdego, kto wiąże swoją przyszłość z nauczaniem. Dajcie znać, jakie tytuły o nauczycielach jeszcze przychodzą Wam do głowy, i które z nich lubicie najbardziej. zapytał(a) o 17:18 Zakochana w nauczycielu. Pomocy. Zakochałam się w obwiniajcie mnie za to. Nie piszcie że jestem małolatą czy coś. To nie moja że już jest koniec roku i wychodzę z tej szkoły ale właśnie o to do naszej szkoły nie tak dawno. To było jakieś dwa miesiące temu gdy go zobaczyłam. Wszyscy zaczęli mówić że jest ostrym nauczycielem (mówili to ci którzy mieli z nim już lekcje). Oczywiście bałam się troszeczkę, bo już była w tej szkole taka nauczycielka, która mnie nie lubiła. Było inaczej. Na początku był trochę dziwny. Rzucał dziennikiem zamiast go kłaść, nie obchodziło go to co robiliśmy na lekcji. Po pierwszej lekcji już go polubiłam (wtedy jeszcze nie czułam tego co teraz). Oczywiście po tej lekcji wszyscy zaczęli mówić że ten nauczyciel jest śmieszny, głupi itd. Ja byłam innego zdania. Mówiłam że jest lajtowy i dobrze że trafił się on a nie jakiś nadęty bufon. Nie był jakiś bardzo sympatyczny. Na pierwszej lekcji nawet nie powiedział dzień dobry. Zwracałam na niego dużą uwagę. Po jakimś czasie dowiedziałam się jak ma na imię i nazwisko. Na początku nie interesowało mnie to. Potem na kolejnych lekcjach powoli zakochiwałam się w nim. Zaczęłam go googlować. Znalazłam o nim dużo informacji (oczywiście nie gdzie mieszaka, ale czym się zajmuje itp.). Najlepiej już na samym początku zapamiętałam jego kruczoczarne włosy i piękne niebieskie oczy. Miał coś czego żaden chłopak nie miał. Nigdy nie leciałam na kasę ani na sławę. Tak właściwie nie należę do biednej rodziny. Wychowałam się w bardzo dobrych warunkach. Nie był jakoś zadbany. Po prostu nie wyglądał na mężczyznę mającego żonę i dzieci. Do tej pory nie wiem czy to prawda. Cała szkoła była od plotek że on mieszka z mamą, ma żonę i dwójkę dzieci. Po jakimś czasie zaczął sobie żartować na naszej lekcji. Zaczął się uśmiechać przy czym patrzył na mnie. Zwracał na mnie szczególną uwagę a zwłaszcza na przerwach. Zapisałam się na jego kółko. Koleżanka, która była w przeciwnej klasie powiedziała że kończą (zawsze) 10 minut wcześniej. Od kiedy się zapisałam tak nie było. Miałam wrażenie że mnie polubił i chyba tak było. Raz jak mnie pytał to dał mi -4 zamiast 2. Naprawdę podczas tych odpowiedzi strasznie pieprzyłam głupoty i w ogóle nie zasługiwałam nawet na 2 a dostałam -4!. Był dla mnie bardzo miły. Czasem nawet ZA BARDZO. Można by powiedzieć że mnie faworyzował. Dzisiaj była z nim ostatnia lekcja. Do połowy lekcji uczyliśmy się ale skończyliśmy materiał. Podczas gdy się jeszcze uczyliśmy dzisiaj były pytania: na pierwsze odpowiedziałam źle ale wszyscy mówili na tzw. chama. Za drugim razem odpowiedziałam tak samo i on powiedział że teraz jest dobrze a ja powiedziałam z uśmiechem "W końcu!" i on wtedy się uśmiechnął. Potem moja koleżanka z ławki zaczęła się wygłupiać z resztą jak zawsze pod koniec roku szkolnego i ja powiedziałam znowu z uśmiechem:"Prze Pana ja już z nią nie mogę wytrzymać!"A on na to do niej:"Uspokój się"Ona wie że zrobiłam to tak dla picu bo jesteśmy przyjaciółkami i czasami np. na religii tak na siebie "skarżymy". Potem skończyliśmy ten materiał ale wcześniej też sobie żartował uśmiechał się patrząc na mnie... Potem podeszłam do jego biurka z popisaną bluzką i markerem z prośbą aby się podpisał. Bez wahania to zrobił. Po mnie podeszła połowa klasy aby zrobił to samo na ich bluzkach. Siedziałam w drugiej ławce w środkowym rzędzie. Jak odłożyłam tą bluzkę i marker usiadłam w pierwszej ławce w rzędzie pod oknem gdzie też jest biurko nauczyciela przy którym wtedy siedział. Zaczęłam go pytać o różne rzeczy: o to gdzie jeszcze uczy, czy będzie na zakończeniu roku szkolnego, czy lubi Green Day itd. Nie tylko ja go wypytywałam. Byłam wtedy dziwnie pytanie brzmi: Co mam teraz robić? Nie dam rady go teraz tak zwyczajnie wymazać z pamięci a zwłaszcza że chyba mnie polubił. Co teraz? Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 17:20 Proszę cię nikomu się nie przyznawaj... miłość minie a potem wstyd zostanie. Odrazu zostałaby powiadomiona szkoła, rodzice. Najlepiej postaraj się o zmianę nauczyciela albo zmianę szkoły. Albo poprostu uświadom sobie że nie możesz być ze swoim nauczycielem. mam nadzieję że pomogłam a jak nie to chociaż liczę że przemyślisz sprawę :) Stonogaa odpowiedział(a) o 17:32 Przeczytałam wszystko, uff. Tylko dlatego, że uwielbiam takie historie o miłości między nauczycielem a uczniem ~~. No dobra. Na początek, ile masz lat? To trochę ważne. Mimo że sądzę, że wiek w miłości się nie się upewnić, czy to uczucie jest prawdziwe. Bo jeśli to zwykłe zauroczenie, które minie Ci za kilka miesięcy, to facet nie zostanie w Twoich myślach na długo, mimo tego, że może myślisz, że przeciwnie. Sprawdź sobie na necie, jakie są objawy zakochania i czym różni się to, od zwykłego zauroczenia. Wiem, że w internecie czasem piszą głupoty, ale dobrze jest czymś się pokierować, może dzięki temu coś odkryjesz. Jeśli już się nad tym zastanowisz i stwierdzisz, że jesteś zakochana, powinnaś mu to powiedzieć. He he hee. Nie takie łatwe, co? Ale skoro jesteś w nim zakochana, to najlepsze wyjście. Jeśli będziesz tłumiła te uczucia, będzie jeszcze gorzej, uwierz. Nawet jeśli ma Cie odrzucić, na co ( SORRY ) są dość duże szanse, chyba że jesteś starsza i ładniejsza niż myślę, to wiedz że warto. Nie musisz mu tego mówić, możesz pokazać uśmiechem, w życiu jest gorzej żałować? Tego, że się coś zrobiło? Czy tego, że się czegoś nie zrobiło? Za dwadzieścia lat możesz być starą panną ( jeszcze raz SORRY ) i bić się głową w mur, czemu tego nie zrobiłaś. Może będziesz tego żałowała i faceta do końca życia unikała, ALE niczego się nie dowiesz, jeśli mu nie powiesz. Mam nadzieję, że coś pomogłam. Szczerze trzymam za Ciebie kciuki. uuu...grubo. Jeśli ci to pomoże, to ja też jestem w takiej sytuacji...tylko że on prowadzi orkiestrę i jest starszy ode mnie 12 lat. Ja nic z tym nie robie, czekam aż samo przejdz\e albo, choc wątpie) samo się jakoś ujawni czy też on zacznie (haha...ha...no.)chcecie wiedzieć więcej?zapraszam na bloga[LINK] Uważasz, że ktoś się myli? lub

nauczycielka zakochana w uczniu